ReMaTec - Amsterdam 2015, Artykuł + Fotorelacja z największych targów motoryzacyjnych Regeneracji na świecie!

ReMaTec 2015, Holandia, Amsterdam (14-16/06)

Holandia, Amsterdam -> .. jeszcze tylu różnych narodowości, rowerów i samochodów elektrycznych na 1 m² nigdy nie widziałem,... "inny świat"...

To są moje pierwsze wrażenia odnośnie wizyty w Amsterdamie.

OK ... wracając do tematu "ReMaTec" ...'Największy ewent regeneracji na świecie'...

Dokładnie mówiąc są to Targi Motoryzacyjne poświęcone tematyce Regeneracji. Pomimo stwierdzenia, że są to 'największe' targi to np. w porównaniu z Automechaniką - Frankfurt, to nawet nie ma, co porównywać , nie piszę tego, aby kogokolwiek zniechęcić wręcz przeciwnie. Targi są tak mocno ukierunkowane tematycznie i przygotowane, że odwiedzają je tylko i wyłącznie konkretni ludzie (brak turystów, czy tzw. 'zamiataczy' ). Jeżeli ktoś się odpowiednio wcześniej nie zainteresuje Targami albo nie otrzyma zaproszenia od wystawcy to przy wejściu musi zabulić 60 czy 70 euro za wejście, co eliminuje zbędne towarzystwo. Pomijam fakt samych kosztów odiwedzenia/pobytu w Amsterdamie jak ktoś jest z dalsza ;p (hotele zaczynają się od 100 euro + parking 17 euro za 1 dzień lub 4 euro za 1 h)

Tegoroczne targi odbywały się na dwóch halach 10 i 11 [10.000 m²] (RAI Congres Center), wystawiało się 240 wystawców z 25 krajów. Odwiedzający pochodzili w sumie z aż 71 krajów

Jednak będąc na tych Targach odnosiłem cały czas wrażenie, że jestem w Polsce , cały czas ktoś mówił po Polsku, jak nieodwiedzający to wystawca, nawet jak któryś z wystawców mówił po Angielsku to zaraz prosił Polaka . Jak to Pan Jarek Góra powiedział '... Polska regeneracją stoi ...' Oczywiście miał rację, bardzo dużo Polaków się wystawiało a że nasza młoda elita wyemigrowała szeroko w Europe to każdy większy zagraniczny wystawca miał zatrudnionego Polaka

Jak wspomniałem wcześniej Targi nie są/były zbyt duże generalnie myślę, że jak bym przyjechał w konkretnym celu to 'załatwiłbym je w jeden dzień' , tak jak nasz kolega z Wa-wy :) pozdrowienia ;)

Ale po całkiem sporych (tak myślę ) znajmościach w Polsce i Europie, albo spotykaliśmy się na stoisku albo między nimi z każdym chwile pogadasz, wymienisz informację i już widzisz następnego znajomego lub jeszcze trzeci Cię puka paluchem po plecach Dorzuć do tego jeszcze kilka umówionych spotkań i 2 dni targów masz z głowy jak nic. Targi są nie tylko miejscem gdzie zapoznasz się z najnowszymi trendami/technikami regeneracji, ale także miejscem gdzie cała śmietanka się zlatuje, co 2 lata, więc jest to także doskonałe miejsce na spotkanie ze znajomymi z dalsza ... (lub też, na co dzień tak zagonionymi, że sami nie wiedzą jak się na tych Targach znaleźli, patrz na mnie )

Kto zna 'Ojca' Polskiej regeneracji rozruszników i alternatorów, przezemnie zwanego 'Szefa wszystkich Szefów' Pana Michała Adamca, ten wie, że jest to człowiek o zadobrym sercu. Nie mniej oczywiście nie trudno było go zauważyć na targach, kiedy podchodził od stoiska do stoiska i robiło się na chwilę koło niego głośno, gdy witali się i poklepywali po plecach starzy znajomi (Jak w filmie 'Ojciec Chszestny' czy 'Rodzinie Soprano' )

ReMaTec zbiera kluczowych garczy z rynku regeneracji (ligh/heavy duty), dzięki czemu z całą pewnością zaliczam tą imprezę do 'must visit'.

Dodam tylko, że na Targach pojawili się wszyscy kluczowi producenci maszyn i testerów do Regeneracji Alternatorów i Rozruszników, co tak naprawdę mnie nie cieszy, ponieważ będę zmuszony ponownie napisać artykuł o nowych testerach , każdy z nich prezentował nowe prudkty, patrząc na nie to tylka ślinka mi ciekła jednak po usłyszeniu ceny nie szło jej przełknąć

Myślę, że temat targów został wyczerpany, dodam, więc jeszcze coś na temat samej okolicy targów, Amsterdamu. Komunikacja miejska (tramwaje, autobusy, metro) daje rade i nie jest nawet drogo za metro z pobliskiego miasta, które dowoziło mnie pod same Targi płaciłem niecałe 3 Euro w jedną stronę. Prawie wszędzie można wypożyczyć rowery, co jest idealnym rozwiązaniem jak się trochę chce pozwiedzać a oczywiście jest, co Co do samej Holandi to oczywiście nie jest to duży Kraj, ale z całą pewnością jeden z najładniejszych, jakie widziałem, jako że jestem zapalonym wędkarzem nie skłamię, że jak bym wygrał w Lotka to jest z pewnością kraj, w którym chciałbym zamieszkać. Na początku artykułu pisałem ile to, czego niema na 1 m², ale zapomniełem wspomnieć też o ilości wody kanały, kanaliki, rzeki, zatoki, nawet granice działek na polach/pastwiskach są z kanałów wodnych Wszędzie scieżki rowerowe, wydawać by się mogło, że drogi to tylko taki dodatek , wszędzie biegający ćwiczący ludzie, mało tego prawie wszyscy mówiłą po Angielsku

Reasumując Targi Targami a Holandia (Amsterdam) to całkiem inna bajka, kończąc mój wywód turystyczno sprawozdawczy, zapraszam serdecznie wszystkich ludzi zajmujących się tematyką Alternatorów i Rozruszników do współpracy z Nami :) Big Bosem tegorocznych ReMaTec

Pozdrowienia Artur Osiński.

Kilka wybranych zdjęć: